Archiwum sierpień 2004, strona 4


sie 13 2004 Nic nowego
Komentarze: 0

 Nic sie nie dzieje,a pisze tylko i wylacznie z nudow.Slucham sobie teraz Myslovitz,babcia sobie w kuchni gotuje cosik,Jarek gdzies wybyl z kolega,Arek udaje ze pomaga babci w kuchni,tata w pracy,a ja teraz sie slodko obijam.Wlasciwie to codziennie mam cos do roboty,ja bym chciala tak jeden dzionek kompletnie nic nie robic:D

Nie wiem co tu pisac,bo trudno pisac,kiedy sie nic nie dzieje:) A propo's muzyki,ktorej w tej chwili slucham...mi sie ostatnio cos gust muzyczny zmienia chyba:) Znaczy dalej najbardziej lubie Opeth i czesto tego slucham,ale od kiedy P. wyjechal jakos wole spokojniejsza muzyke i mysle ze Myslovitz jest w sam raz:D Teraz akurat leci sobie "Krotka piosenka o milosci" ,fajniuchna dosyc jest:D Jak P. przyjedzie to mi da calu alboomik "Corova milky bar" bo juz przed wyjazdem nagral,ale nie widzielismy sie w tym czasie i nie mial jak dac:(

Tak sobie mysle ze jak nie mam co robic to bym troszke tego bloga "dopiescila" i wlasnie tak tez zrobie:D Pozdrawiam Ha-tsz(bo tylko ona wie o blogu:)) :*

goska:) : :
sie 12 2004 Moze na powaznie
Komentarze: 2

Wiec ta notka bedzie juz bardziej sensowna-taka mam przynajmniej nadzieje. Ta pierwsza byla "o dupie Maryni" ,wiec ta musi blyszczec inteligencja:)

Mialam nie pisac planu dnia,ale tak sie nie da:) Poprostu MUSZE napisac,ze bylam dzis u fryzjera,a potem spotkalam Dage i Agate i sie razem szlajalysmy po miescie:) -to tyle jesli chodzi o zycie "publiczne" <lol> A jesli chodzi o zycie uczuciowe..... wiec niezbyt ciekawie jest. P. wyjechal dokladnie 11 dni temu i wraca dopiero 17 wrzesnia. Kuzde...mi sie ten czas tak cholerine wlecze,mam wrazenie,ze te 11 dni trwalo tyle co caly miesiac i niestety az tyle jeszcze dzieli mnie od Jego przyjazdu. Ja nie nawidze czekac-a teraz jestem zmuszona i nie mam nawet jak tego zmienic.Czekanie to cholernie wkurzajace uczucie-przynajmniej jak dla mnie. Ja ogolnie jestem strasznie niecierpliwa i wszystko musze miec/wiedziec TERAZ! JUZ! NATYCHMIAST! Nie potrafie sobie w tym czasie znalesc innego zajecia i mysle tylko o tym na co czekam.Wlasciwie teraz sa dla mnie wazne trzy rzeczy i akurat wszystko to bedzie we wrzesniu.1-przyjazd P. , 2-nowa szkola(obie roznie wazne,ale o pierwszej czesciej mysle), 3-przyjazd mamy(nie chce mi sie wyjasniac gdzie jest bo to nie jest wazne,tylko powiem tyle,ze wyjechala ok 20.07. i wraca po 20.9.).Od najwazniejszej do tej najmniej waznej-w takiej kolejnosci sobie ulozylam te "wydarzenia",tylko troszke glupio sie czuje,bo nad przyjazd mamy przekladam powrot P. W ogole ja teraz mysleniu o Nim poswiecam stanowczo, zbyt wiele czasu.

A tak ogolnie to mnie od czasu kiedy On wyjechal wszystko doluje i nie mam juz na nic sily. Mama pojechala wiec ja musialam przejac wiekszosc obowiazkow,ktora wczesniej nalezala do niej.Czyli sprzatanie,gotowanie,prasowanie itp-to teraz moja dzialka.Moze to by nie bylo takie zle,gdbym przy tym wszystkim miala wiecej swobody.Ale jak tata siedzi od raan do nocy w pracy,matki nie ma,Jarek(moj starszy brta,ma 17 latek)lazi gdzie chce i kiedy chce,to ja musze siedziec z Arkiem(mlodszy brat,7latek)w domq.Wiem ze sie teraz nad soba uzalam,ale coz z tegoz? Zawsze sie powstrzymywalam przed takim czyms,ale teraz sobie mysle,ze poki nie robie tego przy ludziach(znaczy w rozmowach z nimi) to j=to nie jest zbyt szkodliwe dla mnie i tym bardziej dla innych:)

Koncze juz ta dlugasna i nieco monotematyczna notke:) Pozdrawiam tych co to czytaja:* :)

goska:) : :
sie 12 2004 No i znowu nowy blog...
Komentarze: 1

Znow zalozylam bloga,znaczy ten blog jest powiedzmy "z odzysq" :) W tamtych starych zawsze siecos psulo i w ogole,ale tym razem mam nadzieje,ze ten dluzej pozyje<lol> To jest,z tego co pamietam chyba moj 8 albo 9 blog,ale tak na serio prowadzilam chyba 3,a ten bedzie czwarty:)

Jeszcze nie wiem co tu bedzie,ale mysle, ze notki beda inteligentiejsze niz te typu: moj plan dnia,albo co jadlam na kolacje:) Ja sie tu bede nad soba uzalac i marudzic dosc czesto, wiec odrazu uprzedzam.

Jeszcze za bardzo nie wiem jak sie tym kodem HTML poslugiwac wiec moj blog bedzie dosc skromniutki,ale i tak dosc fajniuchny jak na moje mozliwosci:)

Koncze juz ta nocie,jutro cosik wiecej napisze.

Teraz szczegolne pozdroofki dla HA-TSZ,bez ktorej ten blog nie byl by moj,albo w ogole by go nie bylo:) i dla Karolayny, ktora uswiadomila mnie w jaki sposob mam sprawic by notki,ktore pisze byly wyswietlane na blogu-chwala jej za to:) Nie bede zbyt wielkich tlumow pozdrawiala bo jeszcze nie wiem czy ten blog bedzie "tajny" czy nie:) Tylko HA-TSZ o nim wie,a Karolaynie chyba wcisne jakiegos kita<lol>

PS.Komencic prosze,zeby zachecic mnie do systematycznego prowadzenia tego dziewiatego bloga<LOL>

 

goska:) : :