Komentarze: 1
Nie pisalam wczoraj notki bo mi komp nawalil troszku,wiec pisze teraz:)
Jak zwykle nie dzieje sie nic ciekawego,tylko mama wczoraj na wieczor dzwonila i mnie uswiadomila ze juz za 2 tygodnie ide do nowej sql;( Kuzde ja sie coraz bardziej boje.Na poczatku jak sie dowiedzialam gdzie ide do szkolki to tylko byla ciekawosc.Np.jacy ludzie mi sie trafia w klasie,jacy nauczyciele,jak zostane odebrana przez reszta grupy itp. ale nie balam sie tego.A teraz to coraz czesciej mysle o tym ze nie zostanew zaakceptowana i takie tam.Z moja chorobliwa niesmialoscia to chyba kazdy na moim miejscu by sie obawial. Ja bym moze przezyla ta nowa szkole gdybym miala 100% pewnosci ze pojde z kims ze starej klasy,ale tak to nic mi o tym narazie niewiadomo.
Pewnie nowa klasa okaze sie totalna porazka,beda w niej same techno-mloty.Faceci beda nosili wytarte dzwony i obcisle,elastyczne koszulki.Beda palic fajnki,chwlic sie ze maja kaca albo ze cpaja,a szczytem ich marzen bedzie wygranie konkursu na to kto glosniej "berknie" (glupie slowo,ale oni takich uzywaja:P )Po wygranym konkursie beda biegac wokol lawek jak malpy niedawno wypuszczone z zoo,a gdy ktos im zwroci uwage to zwyzywaja od najgorszych.Dziewczyny beda poprostu uboswtialy styl a'la Barbara(sklep z tandetnymi ciuchami,w dodatku oczojebnymi),beda chodzily z torebeczkami do szkoly i obgadywaly kogo tylko sie da,kiedy tylko sie da i ile tylko sie da. Beda mialy farbowane wlosy albo chociaz popasemkowane. Za swe najwieksze osogniecie wiekszosc bedzie uwazala wygrana walke z celulitem. Glownym tematem ich rozmow bedzie to jaka wystawa znajduje sie w sklepie,albo to ze na rynek weszly super nowe,extra,zajebiste vel wyjebane w kosmos(te haslo mnie rozwala:P)czaderskie(tez idiotyczne slowo,zreszta tak jak poprzednie:P) kosmetyki przeciw tradzikowe. Wszystkie sobie to kupia(bo jest extra promocja,za jedyne 79,99 zl zestaw!!) a potem ebda narzekaly i uzalaly sie nad soba jaka one maja sucha ere po tym Ale by byla jazda jakby mi sie naprawde taka klasa trafila,ja bym blagala o przepisanie do innej:)
Jeszcze nauczyciele-znajdzie sie min. jeden swir,ktory bedzie wmawial ze tydzien temu zapowiadal sprawdzian(a naprawde go wtedy nie bylo w szkole).Bedzie jakas/jakis mlotek co bedzie wszystkich tepil ile sie da i obierze sobie jedna osobe ktora bedzie jego "oczkiem w glowie" i bedzie tej osobie dawal 5 za nic.Mejbi-jak dobrze pojdzie,trafi sie jakis fajniuchny nauczyciel z ktorym bedzie szlo o wsystkim pogadac.I to by bylo chyba na tyle:)
Pozdrawiam tych co czytakja moje wypociny:*