Nie wiem co robic
Komentarze: 1
Nie pisalam notek bo mi sie za bardzo nie chcialo, a nawet jak mi sie chcialo to nie potrafilam poskladac logicznych zdan. Teraz w sumie tez nie mem za bardzo o czym.
P. sie nie odzywa,ja nie wiem co jest, bo jeszcze kilka dni temu dzwonil, albo pisal smski i puszczal sygnaly,a teraz nic. Cisza. Juz chyba 4 albo 5 dzien milczy,ja prbowalam dzwonic, posylalam smki,a on nic:( Nie wiem czemu. Jest kilka opcji:
1.Znalazl sobie w koncu dziewczyne
2.Komorka mu sie rozwalila
3.Ma mnie dosc
4.Cos mu sie stalo
Ta 4 raczej wykluczam,a najbardziej realistyczna jest 2. Pozatym to ja go w ogole nie rozumiem. Najpierw prosi o adres,zeby list szkryfnac(teraz mysle,ze jednak na ten list sie nie doczekam), pyta sie czy z nim nie wyjade we wrzesniu w gory na weekend,caly czas gada, ze mnie bardzo lubi, ze chce mnie blizej poznac i zrozumiec niektore moje zachowania itp. A teraz sie nie odzywa. Nie mowie, ze zawsze jest tak idealnie, ale moglby chcociaz tego pieprznietego sygnala puscic. BEZ SENSU TO JEST!!!!!!!
Wlasnie puscilam mu sygnala,nie odzywalam sie tez do niego chyba 4 dni,ale ja nie chce tego jakos przerwac czy cos takiego.Moze teraz nie jest zbyt fajnie ale wazne ze w ogole jest. Nie pisze narazie nic bo nie chce byc monotematyczna:) Pozdrawiam wszystkich czytajacych tego bloga(czyli chyba nikogo:P).
Dodaj komentarz